bmi ppm

Tak Nie

bmippm

Oblicz wskaźnik
masy ciała( BMI )podstawowej przemiany materii ( PPM )

Wiek
Waga
kg
Wzrost
cm
175 176 178 179 180 181 182 183 184 185 186

Test nawyków

  • Czy zjadasz 5 posiłków dziennie?
  • Czy uważasz, że Twoje posiłki są zdrowe i lekkostrawne?
  • Czy wypijasz przynajmniej 1,5 litra wody mineralnej dziennie?

Wynik Twojego Testu

20.41

  • niedowaga
  • waga prawidłowa
  • nadwaga
  • otyłość

Formularz kontaktowy

Wybrane Centrum Naturhouse skontaktuje się z Tobą

  • Twoja wiadomość została wysłana pomyślnie.

Eksperci Naturhouse - Wioleta Siłuch-Stefaniak i Magdalena Golczewska

Wioleta Siłuch-Stefaniak - dietetyk w punkcie Naturhouse w Białej Podlaskiej

 

Jeśli ktoś nie jest gotowy na dietę, zawsze znajdzie powód, aby zrezygnować. Basia udowodniła, że nawet problemy rodzinne nie są w stanie jej przeszkodzić. Zamiast zajadać kłopoty słodyczami, coraz bardziej chudła.

 

Latem, kiedy mamy dostęp do świeżych produktów, łatwiej się odchudzać, a jak poradzić sobie w okresie zimowym?

To nieprawda, że latem łatwiej się odchudzać. Owszem, jest więcej świeżych produktów, ale czyha też sporo pokus: lody, przekąski z grilla, alkohol. W okresie zimowym asortyment warzyw i owoców zmienia się, aczkolwiek nadal są dostępne. Dlatego zawsze powinniśmy bazować na sezonowości, bo takie produkty mają najlepszy smak i wartości odżywcze. Zimą wybierajmy więc jabłka, gruszki, owoce cytrusowe, a nie maliny i truskawki. W przypadku warzyw wspaniale sprawdzą się korzeniowe oraz kiszone. Warto w tym okresie wprowadzić do diety mrożonki, które sprawią, że szybko przygotujemy smaczne i pożywne dania. Kiedy jest zimno, należy postawić na potrawy rozgrzewające z dodatkiem przypraw korzennych. W okresie zimowym warto zwrócić uwagę na produkty wzmacniające odporność, takie jak czosnek i cebula. Myślę, że jeśli ktoś nie jest gotowy na dietę, to zawsze znajdzie powód, aby zrezygnować.

 

Pani Barbara w trakcie kuracji nie tylko zmagała się z dodatkowymi kilogramami, ale też z problemami rodzinnymi. Mogła liczyć na pani wsparcie?

Zawsze pytam klientów, jak minął im tydzień i co dobrego się wydarzyło. Czasem okazuje się, że pojawiają się problemy osobiste, wtedy służę wsparciem, bo wiem, że mogą mieć wpływ na powodzenie kuracji, a zależy mi na tym, aby odchudzanie doprowadzić do końca. Owszem, dietetyk nie jest psychologiem, ale jeśli ktoś zaufa mi na tyle, by opowiedzieć o tym, co go trapi, to staram się go wysłuchać. Tak było w przypadku pani Basi. Sama opowiedziała mi o swoich problemach, a ja starałam się ją wesprzeć w szukaniu rozwiązania w tej trudnej sytuacji.

 

Dlaczego pani Basia zdecydowała się na wizytę u dietetyka?

Przede wszystkim nie czuła się dobrze w swoim ciele. Nadmierne kilogramy utrudniały wykonywanie codziennych czynności, a nawet poruszanie się. Zmagała się też z nadciśnieniem. Niezadowolenie z wyglądu, ociężałość i zły humor towarzyszyły jej każdego dnia. Impulsem do wizyty u dietetyka była porada lekarza, który zasugerował pani Basi skorzystanie z pomocy specjalisty. Klientka postanowiła zrobić coś dobrego dla siebie i kiedy zobaczyła ofertę naszego centrum, od razu umówiła się na wizytę.

 

Pani Barbara była na diecie półtora roku. Skąd czerpać motywację, by tak długo wytrwać?

Nie jest to łatwe. Pani Basia wytrwała na diecie dzięki cotygodniowym spotkaniom. Regularne wizyty bardzo jej pomogły. Bo łatwiej jest wspierać kogoś, widząc go co tydzień, niż raz w miesiącu. Doskonałą motywacją są spadki masy ciała, nawet nieduże, ale systematyczne. Jeśli jednak był taki tydzień, w którym waga się zatrzymywała, to tłumaczyłam, dlaczego tak się stało i uspokajałam, że to normalne.

 

Z jakim nastawieniem klientka podchodziła do diety?

Pani Basia jest zdyscyplinowana, starała się przestrzegać moich zaleceń, choć nie zawsze udawało jej się to w stu procentach, ale suplementy przyjmowała wzorowo. Mimo wielu trudności nigdy nie pomyślała o zrezygnowaniu z kuracji. Wytrwale zmierzała do celu i nie poddawała się nawet w gorszych momentach.

 

Co zyskała pani Barbara?

Oprócz utraty kilogramów podjęła kolejne wyzwanie – znalezienie pracy i odzyskanie niezależności. Dzięki kuracji klientka na nowo w siebie uwierzyła. Chętnie chwali się swoimi osiągnięciami i motywuje innych. Pani Basia z każdym utraconym kilogramem zyskiwała większą pewność siebie i otwartość na świat. Teraz jest pogodną i przebojową osobą, a wcześniej tak nie było. Pani Basia czuje się dobrze w swoim ciele. Jestem z niej dumna i podziwiam za to, co osiągnęła, gdyż była to naprawdę ciężka praca.


 

Magdalena Golczewska - asystentka w punkcie Naturhouse w Białej Podlaskiej

 

SYSTEMATYCZNOŚĆ I CIERPLIWOŚĆ, DETERMINACJA I UPÓR… TRUDNO SIĘ DZIWIĆ, ŻE Z TAKĄ BRONIĄ W RĘKU UDAŁO SIĘ BASI OSIĄGNĄĆ SUKCES. OD PIERWSZEJ WIZYTY DIETA BYŁA DLA NIEJ NAJWAŻNIEJSZA.

 

Jak wyglądało pierwsze spotkanie z panią Barbarą?

Pamiętam dzień, w którym przekroczyła próg naszego centrum. Opadająca na oko grzywka, za którą chciała się ukryć, utkwiła mi głęboko w pamięci. Była wycofana, skromna i zamknięta. Widać było, że szuka pomocy. Po pierwszej wizycie była oszołomiona informacjami od pani dietetyk. Obudził się w niej duch walki, już wtedy pokazała gotowość do działania. Była bardzo cierpliwa. Wiedziała, że tylko systematyczność jest kluczem do sukcesu. Z determinacją i uporem dążyła do celu. Mimo wielu przeszkód, które pojawiały się w jej życiu prywatnym, dieta była priorytetem.

 

W jaki sposób ją pani wspierała?

Pani Basia wiedziała, że zawsze może ze mną porozmawiać. Na początku kuracji starałam się ją przekonać, że można pozytywnie o sobie myśleć i z dystansem spojrzeć na zaistniałą sytuację. Dzięki niej zobaczyłam też, jak odpowiedzialną mam pracę. Kiedy na jej twarzy zaczął pojawiać się uśmiech, a kilogramy spadały, miałam wrażenie, że mam w tym swój niewielki udział.

 

Jakie potrawy najbardziej przypadły do gustu naszej bohaterce?

Wszystko, co proponowała pani dietetyk, bardzo jej smakowało. Zawsze podkreślała, że  największym komfortem było dla niej to, że otrzymywała zalecenia żywieniowe na cały tydzień. Pamiętam jednak, jak w Dzień Kobiet przygotowałyśmy dla klientek degustację przekąsek dietetycznych. Mój murzynek przekładany morelową konfiturą Dietesse tak zasmakował pani Basi, że po wizycie poprosiła mnie o przepis.

 

Które suplementy najlepiej sprawdziły się podczas kuracji?

Na początku diety Drenanat plus fiolki. Koncentrat z owoców czarnego bzu w połączeniu z ekstraktem z kopru włoskiego oraz korzenia kolcorośli pomógł pozbyć się płynów metabolicznych. Później w diecie pani Basi pojawił się Levanat plus fiolki. Wyciąg z karczocha idealnie spełniał swoją rolę w walce z tkanką tłuszczową.

Autor artykułu

Naturhouse

Zmień swoje życie raz na zawsze!

UMÓW SIĘ NA BEZPŁATNĄ KONSULTACJĘ

Gratulacje!

Zapisałeś się do newslettera. Aby mieć pewność, że otrzymasz nasze wiadomości, dodaj nas do swojej książki adresowej. Aby zrezygnować z otrzymywania od nas wiadomości e-mail, wystarczy kliknąć łącze anulowania subskrypcji widoczne w dolnej części wszystkich wiadomości.