Minęły już prawie cztery lata od dnia, w którym z sukcesem czteroosobowa rodzina z Krakowa  zakończyła kurację odchudzającą. O tym, że to była zmiana na całe życie,  przypominają dziś matka i córka, które wciąż cieszą się szczupłą sylwetką i dobrym samopoczuciem.

O NATURHOUSE DOWIEDZIAŁY SIĘ W PRZYMIERZALNI SKLEPU, W KTÓRYM ROBIŁY ZAKUPY. Niestety, nie mogły się zmieścić w żadną z sukienek, które im się podobały. Narzekania usłyszała kobieta, która obok nich mierzyła ubrania. Poradziła paniom skorzystać z diety Naturhouse, na której jej córka skutecznie schudła. Celina i Katarzyna natychmiast umówiły się na pierwszą wizytę przy Placu Wolnica 13 w Krakowie. Na kolejną przyszły już z całą rodziną. – Pamiętam piątkowe, popołudniowe wizyty, na których stawiali się w komplecie, zawsze radośni i uśmiechnięci – wspomina Małgorzata Łachman, dietetyczka z punktu Naturhouse w Krakowie.

ZDROWE NAWYKI

Wszyscy niewłaściwie się odżywiali, w dodatku nieregularnie, a także zbyt rzadko pili wodę mineralną. Dużą słabością były słodycze. – Dziś potrafię zamieniać słodkości na zdrowe batony, ale kiedyś zupełnie sobie z tym nie radziłam. Nauczyłam się jednak piec dietetyczne ciasta – opowiada Celina, która na co dzień nie tylko gotuje dla całej rodziny, ale też przyrządza obiady w gimnazjum w Skawinie.

Ciekawi nas, jak radzi sobie w pracy, zwłaszcza że jako kucharka musi przecież spróbować każdej potrawy przygotowywanej dla dzieci. – W szkołach wprowadzono zasady zdrowego odżywiania. Unikamy masła i słodyczy, a  dajemy dużo więcej owoców i warzyw – Celina mówi, że przecież tak jest też na diecie Naturhouse.

W domu również dba o to, aby posiłki były zdrowe i przygotowane zgodnie z tym, czego nauczyła się w trakcie kuracji odchudzającej. Codziennie wszyscy domownicy spotykają się na wspólnym śniadaniu, na które od lat przygotowuje płatki owsiane. Na drugie śniadanie są jogurty naturalne i owoce. Często wracają również do kurczaka w musztardzie, który jest ich ulubioną potrawą. – Mam dwie żelazne zasady, których zawsze się trzymam. Staram się pić dużo wody i pilnować stałych pór posiłków – podkreśla Katarzyna.

NA CAŁE ŻYCIE

Czy dziś łatwiej im wytrwać na diecie niż przed kuracją? – Zdecydowanie tak. Przestrzeganie zasad zdrowego odżywiania nie sprawia nam żadnych trudności – przyznają obie panie i dodają, że szkoda byłoby zmarnować to, co z dużym wysiłkiem udało im się wtedy osiągnąć. Nie tylko przecież zyskały szczupłą figurę, ale i wygrały walkę o zdrowie i dobre samopoczucie.