Co Panią skłoniło, aby rozpocząć kurację w Centrum dietetycznym Naturhouse?

Rozpoczęłam kuracje ponieważ źle się czułam w swojej skórze. Moja waga i ogromny kompleks na jej punkcie zmusiły mnie do tego kroku.

Jak Pani wspomina pierwsze tygodnie trwania diety?

Bardzo dobrze! Nie przeszkadzało mi, że na początku musiałam zrezygnować z rzeczy które lubiłam, jednak całkowita zmiana stylu i sposobu odżywiania wymagały ode mnie większej organizacji. W przygotowywaniu posiłków bardzo pomagała mi mama, która wspaniale gotuje. Dzięki wizytom u dietetyczki nasze dania stały się zdecydowanie zdrowsze i w dalszym ciągu smaczne.

Co cieszyło Panią najbardziej podczas trwania kuracji?

Oczywiście spadki wagi! Utrata kilogramów i kupowanie ubrań w mniejszych rozmiarach cieszyło mnie najbardziej. W końcu mogłam pozwolić sobie na wymarzoną sukienkę czy obcisłe spodnie.

Co zyskała Pani dzięki wizycie w Naturhouse?

Zyskałam przede wszystkim radość z życia, piękną sylwetkę, pewność siebie oraz mnóstwo energii.  Żałuję tylko, że wcześniej do Was nie trafiłam...