Próbowałaś się wcześniej odchudzać?

Miałam za sobą wcześniej kilka krótkich, lecz gdy teraz na to patrzę, beznadziejnych prób odchudzania. Niestety nie przynosiły efektów.

 

Dlaczego postanowiłaś schudnąć i dlaczego wybrałaś akurat Naturhouse?

Postanowiła za mnie moja mama, za co jej teraz bardzo dziękuję. Ja nie miałam tyle odwagi. Zawsze marzyłam o tym, żeby być szczupłą i zdrową, a nie ograniczoną. Ale jakoś nie mogłam się zebrać w sobie. Pewnego dnia, gdy byłam z mamą na zakupach, ta prawie siłą wciągnęła mnie do Centrum Naturhouse, obok którego akurat przechodziłyśmy. Nigdy wcześniej nie stawałam na wadze, bo obawiałam się i wstydziłam wyniku, a okazało się, że ważę aż 133 kg...

 

Miałaś jakieś obawy związane z kuracją?

Tak, jedną! Że będzie to trwało latami :) Przerażało mnie to, że będę wolno i długo chudła. Ale byłam zaskoczona, bo już po pierwszym tygodniu zaobserwowałam spadek wagi.

Jak radziłaś sobie z pokusami? Co było najtrudniejsze w trakcie diety?

Uważam, że dieta w Naturhouse jest na tyle urozmaicona, że pokusy zanikają. No może troszkę brakowało mi ostrych tuczących przekąsek, ale dało się bez nich przeżyć. 

 

Kto Cię wspierał w czasie kuracji?

Mama, mój przyszył mąż i pies który zawszę zmniejszał ilość moich kalorii na talerzu :) Choć wolałam, gdy nikt się nie dopasowywał do mnie - wtedy czułam siłę i wiedziałam, że wygram!

 

Czy jesteś zadowolona z efektów?

Tak oczywiście! Niesamowicie się teraz czuję i wyglądam. Mogę robić rzeczy, których wcześniej się wstydziłam - na przykład pójść na basen czy pokazać się na plaży. Teraz wchodzę do sklepu i bez żadnych barier i ograniczeń wybieram to, co mi się podoba. Zakupy mnie cieszą.

 

Co zyskałaś dzięki Naturhouse?

Pewność siebie, motywację, siłę, zdrowie oraz to jak teraz wyglądam. Czuję, że mogę zrealizować wszystko, co sobie postanowię. Straciłam nadmierne kilogramy i teraz sama będę mamą.