Jak przetrwać święta na diecie?
09 grudnia 2019
Przestrzeganie diety bywa trudne na co dzień, a co dopiero podczas Świąt, kiedy na stole pojawiają się nasze ulubione potrawy. Do tego w dużych ilościach i najczęściej przyrządzone według tradycyjnych staropolskich przepisów. Kilkudniowe ucztowanie może jednak negatywnie odbić się na naszym zdrowiu oraz sylwetce. Czy zatem jednym sposobem na uniknięcie dodatkowych centymetrów w pasie jest rezygnacja z tradycyjnych przysmaków? – Dieta nie powinna wykluczać kosztowania świątecznych specjałów. Jeśli podczas przygotowywania i spożywania potraw będziemy pamiętali o najważniejszych zasadach zdrowego odżywania, nie musimy obawiać się niechcianych kilogramów. Świąteczne menu należy odpowiednio wcześniej zaplanować – mówi Katarzyna Payerhin, dietetyk Natruhouse. Jeśli mamy obawy, czy świąteczne menu nie pokrzyżuje naszych planów związanych ze szczupłą sylwetką lub nie zaprzepaści osiągniętych już rezultatów, zawsze warto poprosić o pomoc dietetyka. Specjalista doradzi nam, jak zaplanować jadłospis, poleci przepisy na lekkostrawne potrawy i udzieli praktycznych wskazówek, dzięki którym będziemy wiedzieć na co możemy sobie pozwolić, a co lepiej ograniczyć.
Kaloryczne pułapki na świątecznym stole
Zamiast rezygnować z ulubionych dań, takich jak bigos, pierogi czy barszcz, wystarczy przygotować je w mniej kaloryczny sposób. Unikajmy przede wszystkim smażenia potraw (mięs, pierogów, ryby), zwłaszcza na głębokim tłuszczu, wybierając zdrowsze metody obróbki – pieczenie lub gotowanie. Odstawmy także niezdrowe dodatki w postaci boczku lub skwarków. Przyrządzając tradycyjny bigos możemy zamienić proporcje i dodać więcej chudego białego mięsa. – Osoby będące na diecie powinny uważać na dodatkowe węglowodany – ziemniaki czy kluski, które lepiej zamienić na większą porcję surówki. Do jej przygotowania zamiast śmietany czy majonezu wybierzmy np. jogurt naturalny. Kaloryczną pułapka są również alkohole i słodkie napoje, głównie te gazowane. Zastąpmy je szklanką wody mineralnej z cytryną lub filiżanką czerwonej herbaty – dodaje dietetyk. Pamiętajmy też, że nie wszystkie świąteczne potrawy są bombą kaloryczną. Bez większych obaw możemy sięgać np. po pierogi z kapustą i grzybami, czysty barszcz czerwony przygotowany na wywarze z samych warzyw oraz odpowiednio przyrządzone ryby (gotowane, pieczone lub z grilla). Do tych najzdrowszych zalicza się m.in. karpia, dorsza, śledzia lub łososia.
Zobacz jak "odchudzić" tradycyjne wigilijne potrawy>>
Nie rezygnuj z prawidłowych nawyków żywieniowych
Podczas świątecznych dni warto szczególnie pamiętać o właściwych nawykach żywieniowych. Chcąc spróbować wielu potraw, nakładajmy na talerz mniejsze porcje, a pomiędzy kolejnymi posiłkami róbmy sobie przerwy. – Zdecydowanie złym pomysłem jest głodzenie się przez cały dzień, aby później zjeść więcej. Nawet jeśli uroczystość trwa do późnych godzin wieczornych, ostatni posiłek powinniśmy zjeść 3-4 godziny przed snem, żeby nadmiar spożytych kalorii nie zamienił się w tkankę tłuszczową. Duże znaczenie ma również odpowiednie łączenie dań – mając ochotę na coś słodkiego, nie decydujemy się na deser zaraz po sycącym obiedzie – przekonuje dietetyk Naturhouse. Po rodzinnej uczcie warto udać się na dłuższy specer.
Jeżeli szukasz konkretnych przepisów na potrawy świąteczne, które nie tuczą lub chcesz zaskoczyć swoich bliskich zdrowym i smacznym daniem, wstąp do najbliższego Centrum Naturhouse i odbierz przepisy przygotowane przez dietetyczkę.
Specjalnie dla Ciebie przygotowaliśmy cenne porady i wskazówki oraz przepisy na niskokaloryczne i smaczne dania świąteczne. Sprawdź!
Zmień swoje życie raz na zawsze!
UMÓW SIĘ NA BEZPŁATNĄ KONSULTACJĘ