Eksperci Naturhouse - Dorota Pawelec i Małgorzata Paleczna

Sabina wcześniej próbowała różnych diet odchudzających, bez rezultatów. Czy z wcześniejszymi niepowodzeniami na koncie trudniej podjąć kolejne wyzwanie?

Jest trudniej, m.in. z powodu braku motywacji osoby, która odchudzała się samotnie. Często takim osobom brakuje wiary w efekty jakiejkolwiek metody, skoro inne nie działały. Stosowanie diet wielokrotnie w pewnym stopniu zmienia i spowalnia metabolizm. Trzeba wprowadzić go na właściwy tor – przez co efektów można spodziewać się później lub w dłuższym okresie. Czasem dochodzi do chwilowego zatrzymania wagi.

Ile wynosiła nadwaga bohaterki?

Nadwaga Sabiny wynosiła 42 kg. Dokładny wywiad dotyczący sposobu żywienia przeprowadziłam na pierwszej wizycie. Wynikało z niego, że największym wyzwaniem będzie uregulowanie pór posiłków. Sabina jest młodą, bardzo aktywną zawodowo osobą, trzeba było jedynie wyznaczyć jej dokładne godziny posiłków i zadbać o ich przestrzeganie. Na początku diety nie było to łatwe.

Czy bohaterka miała też problemy zdrowotne będące następstwem nadwagi?

Miała więcej kłopotów wywołanych niewłaściwie prowadzonymi dietami na przemian z głodówkami oraz niekontrolowaną aktywnością fizyczną, czego skutkiem było ogromne wyczerpanie organizmu.

Bohaterka miała możliwość (dzięki programowi, w którym wzięła udział) walczyć z kilogramami kompleksowo – dieta, ćwiczenia, zabiegi kosmetyczne. jak to zwiększyło szansę powodzenia odchudzania?

Zdecydowanie, poprzez większą mobilizację z wielu stron. Sabina wiedziała, że jeśli odpuści sobie w którejś sferze programu, wpłynie to na jego inną część, a przecież chodziło o to, by wszystkie elementy programu były integralną całością. Szczególnie ważną rolę oprócz diety odgrywała aktywność fizyczna, która powoduje przyspieszenie metabolizmu – wzrost ilości i szybkości spalanych kalorii pochodzących z tkanki tłuszczowej. Poza tym poprawia wydolność organizmu zwiększa wydzielanie dopaminy, która nazywana jest hormonem szczęścia. Dzięki niej polepsza się samopoczucie, więc mamy więcej energii i motywacji do działania. Wysiłek fizyczny zapobiega także utracie i osłabieniu mięśni, które może wystąpić przy odchudzaniu.

Które nawyki żywieniowe Sabiny wymagały zmiany?

Szczególnej zmiany wymagał u niej nawyk nieregularnego jedzenia związanego z bardzo napiętym planem dnia. Sabina jadła w biegu, często gotowe produkty lub nie jadła w ciągu dnia zbyt wiele, co rekompensowała sobie wieczorami i na wspólnych wypadach ze znajomymi. Skutkiem tej nieregularności był ciągły apetyt na słodycze, gdyż są one najprostszą i najszybciej dostępną formą energii – wystarczają niestety tylko na chwilę i nie posiadają żadnych substancji odżywczych. Sprostałyśmy jednak temu wyzwaniu poprzez usystematyzowanie liczby i godzin posiłków, wprowadzenie większej ilości owoców oraz zamienników posiłków typu koktajle i budynie, które zaspokajają chęć na słodycze.

 

---

Od jak dawna prowadzi Pani punkt NH w Tarnowskich Górach?

Od 8 marca 2010 r. Długo zastanawiałam się, jaki rodzaj działalności rozpocząć. Z pomocą przyszło jak zwykle życie. Mam dwóch synów, którzy od najmłodszych lat borykali się z problemami żołądkowymi. Nie miałam innego wyjścia, musiałam pod okiem pani doktor Baranieckiej, która leczy moje dzieci, zmienić przede wszystkim sposób odżywiania. Nie był to proces szybki i nie wszystkim od razu przypadł do gustu, ale okazało się, że zmiana sposobu żywienia wszystkim wyszła na zdrowie. Skończyły się problemy żołądkowe, a także bardzo podniosła się odporność naszej rodziny na zwyczajne przeziębienia. W 2009 r. znajomy podsunął mi ofertę Naturhouse. Kiedy tylko przeczytałam „ekspert w reedukacji żywieniowej”, już wiedziałam, że taki właśnie punkt chciałabym prowadzić. Ktoś kiedyś powiedział „jesteśmy tym, co jemy”, a my właśnie uczymy, co jeść, aby być szczupłym i zdrowym. To, że możemy pomóc naszym klientom, przynosi nam wiele satysfakcji.

Jakie kwestie związane z kuracją budzą najwięcej wątpliwości wśród klientów?

Najwięcej wątpliwości wiąże się z zastosowaną suplementacją. Klienci obawiają się, czy suplementy są bezpieczne i czy nie ma po nich efektów ubocznych. Informujemy, że są to całkowicie naturalne preparaty, dobieramy je indywidualnie do każdej osoby z uwzględnieniem występujących u niej schorzeń.

Co motywuje do odchudzania mężczyzn, a co kobiety?

Najczęściej chcą się po prostu dobrze czuć w swojej skórze. Dokucza im „sadełko”, które odłożyło się tu i tam. Czasem mają problem, żeby zawiązać sobie sznurowadła. Nie chcą być już zasapani, kiedy wchodzą po schodach czy wybierają na dłuższy spacer. Wielu musi schudnąć ze względu na stan zdrowia, dlatego pomagamy osobom z nadciśnieniem, podwyższonym poziomem cholesterolu czy tym, którzy mają zaplanowany zabieg chirurgiczny i muszą do tego czasu zrzucić kilka kilogramów. Czasem odchudzają się na jakąś specjalną okazję. Naszym klientem był również pan, który założył się z kolegami, że schudnie 30 kilogramów. Udało się!