Jeden kilogram mniej - jedno spełnione marzenie więcej - Wojciech Omes schudł 20 kg

Fizyczna metamorfoza to tylko jeden z aspektów kuracji odchudzającej. Równie ważne jest nasze samopoczucie, a to wraz z kolejnymi traconymi kilogramami zdecydowanie poprawia swoje notowania. Lepsze samopoczucie, więcej energii i fizycznej sprawności to właśnie pozytywne konsekwencje odchudzania, o których warto pamiętać, bo mogą być dodatkowym bodźcem, by podjąć wyzwanie.

Nie jest tajemnicą, że w procesie odchudzania liczy się dobra motywacja. Tak też  było w przypadku pana Wojciecha. – Zostałem tatą i zależało mi na tym, aby odzyskać dobre samopoczucie i sprawność fizyczną, tak by móc aktywnie spędzać czas z rodziną. Co ważniejsze, chciałem przekazać synowi najlepsze wzorce. Bardzo zmotywowała mnie też żona, która po ciąży w zaskakującym tempie odzyskała dawną sylwetkę – wspomina pan Wojciech. Nie ukrywa również, że nadwaga dodawała mu lat, więc przyszedł najwyższy czas, by to zmienić. Zanim jednak bohater trafił do punktu Naturhouse, próbował samodzielnie zmierzyć się z kilogramami. Dieta proteinowa, którą stosował, zadziałała... na chwilę. Nie dość, że kilogramy wróciły, to jeszcze dokuczały mu zmęczenie i złe samopoczucie. Wtedy zdecydował, że najlepiej będzie oddać się w ręce specjalistów.

Już pierwsze spotkanie z panią Agnieszką utwierdziło go w przekonaniu, że to był słuszny krok. Okazało się, że problemem nie była kaloryczność posiłków, ale ich nieregularność i zbyt ubogie nawadnianie organizmu. – Obawiałem się, że regularne spożywanie posiłków będzie niemożliwe ze względu na pracę. Okazało się jednak, że nie koliduje z obowiązkami, trzeba tylko przestawić się na inny tryb i pamiętać o nim. W początkowej fazie wspomagałem się alarmem w telefonie, który sygnalizował odpowiednie godziny, obecnie organizm sam domaga się posiłku o określonej godzinie – opowiada bohater.

Kuracja w Naturhouse obudziła w panu Wojciechu kulinarne talenty. – Od pewnego etapu sam zacząłem wymyślać przepisy. Poznałem składniki dozwolone oraz ich zalecane proporcje, na tej podstawie przygotowuję poszczególne dania. Pan Wojciech nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Wierzy, że może osiągnąć lepsze efekty.  Na razie cieszy się z wyśmienitego samopoczucia.