Metamorfoza - Jakub Gadomski schudł 37 kg
14 listopada 2018
MUSIAŁO SIĘ UDAĆ!
Przed rozpoczęciem kuracji Jakub sporo ćwiczył. Często chodził na basen i regularnie grał w squasha, ale bez większych efektów. Dopiero kiedy aktywność fizyczną połączył z dietą, suplementacją i wizytami u specjalisty, pojawiły się spektakularne rezultaty.
PEWNY SIEBIE, USMIECHNIĘTY I TOTALNIE ODMIENIONY. TAKIEGO JAKUBA POZNAJEMY PRZED WEJŚCIEM DO NATURHOUSE. Ale nie zawsze tak było. Jeszcze rok temu nie dbał o siebie. W jego jadłospisie gościły fast foody. – Potrafiłem zjeść składającego się z pięciu warstw whoppera, popić go półtoralitrową coca-colą i wybrać się na kebab – Jakub Gadomski nie może uwierzyć w to, że kiedyś tak dużo jadł. – Wiedziałem, że jestem gruby. Wiele osób mówiło, że powinienem schudnąć, ale tak się uodporniłem na ich uwagi, że nie sprawiały mi już przykrości – przyznaje.
NIE JESTEM GŁODNY
Pewnego dnia Jakub znalazł w skrzynce pocztowej zaproszenie na bezpłatne pomiary w Naturhouse. – Coś we mnie pękło. Wkurzyłem się i postanowiłem zmienić swoje życie – opowiada Jakub. – Wiedziałem, że sam sobie nie poradzę, potrzebowałem pomocy specjalisty.
Kuracja Jakuba trwała około 10 miesięcy. Podczas pierwszej wizyty zdiagnozowano u niego otyłość II stopnia. Największym problemem były gromadzące się w organizmie płyny metaboliczne. – Pan Jakub odżywiał się niezdrowo, nieregularnie, wychodził z domu bez śniadania – opowiada Iwona Michalak, dietetyk z Naturhouse w Ząbkach.
Od samego początku Jakub stosował się do wszystkich zaleceń specjalisty. Najbardziej zaskoczyło go, że przez cały czas trwania kuracji nie czuł głodu. – Wcześniej często coś podjadałem, a teraz niczego mi nie brakuje. Moje posiłki są pełnowartościowe, urozmaicone i smaczne – przyznaje.
Dużym wsparciem dla Kuby była mama, która przygotowywała potrawy dokładnie według zaleceń dietetyka. – Bardzo mi pomogła, nigdy nie narzekała, że spędza więcej czasu w kuchni. Dlatego mój sukces jest również jej zasługą – podkreśla Kuba.
ZYSKAŁEM WIĘCEJ PEWNOŚCI SIEBIE
W trakcie kuracji Jakub aż pięciokrotnie zmieniał pracę. Nie tylko nie przeszkodziło mu to w przestrzeganiu diety, ale wręcz nie pozwolił sobie na żadne od niej odstępstwo, usprawiedliwiając się złym humorem czy gorszym samopoczuciem. – Od początku byłem przekonany, że to dobra decyzja i wierzyłem, że mi się uda – mówi Jakub.
W dodatku lżejszy o kolejne kilogramy, odzyskiwał pewność siebie. – Kiedyś unikałem trudnych sytuacji, a teraz traktuje je jak wyzwania – opowiada Jakub. – Jeśli starałbym się o pracę handlowca w branży komputerowej przed kuracją, nic by z tego nie wyszło.
Nie tylko łatwiej jest mu teraz kontaktować się z klientami i realizować coraz trudniejsze zadania, ale zauważył też, że dziewczyny bardziej się nim interesują. – Przyznam, że to było jednym z ważniejszych powodów przy podejmowaniu decyzji o odchudzaniu – kończy Jakub.
Zmień swoje życie raz na zawsze!
UMÓW SIĘ NA BEZPŁATNĄ KONSULTACJĘ