bmi ppm

Tak Nie

bmippm

Oblicz wskaźnik
masy ciała( BMI )podstawowej przemiany materii ( PPM )

Wiek
Waga
kg
Wzrost
cm
175 176 178 179 180 181 182 183 184 185 186

Test nawyków

  • Czy zjadasz 5 posiłków dziennie?
  • Czy uważasz, że Twoje posiłki są zdrowe i lekkostrawne?
  • Czy wypijasz przynajmniej 1,5 litra wody mineralnej dziennie?

Wynik Twojego Testu

20.41

  • niedowaga
  • waga prawidłowa
  • nadwaga
  • otyłość

Formularz kontaktowy

Wybrane Centrum Naturhouse skontaktuje się z Tobą

  • Twoja wiadomość została wysłana pomyślnie.

Jeden kilogram mniej, jedno spełnione marzenie więcej - Mirosław Pielot schudł 34 kg

Mirosław Pielot, 41 lat, 186 cm wzrostu


Waga przed dietą: 143 kg
Waga po diecie: 109 kg 
Czas trwania diety: 4 miesiące, poprzedni rozmiar: 58, obecny rozmiar: 50
STRACIŁ  34  kg, Schudł o  4 rozmiary

Pan Mirosław nie miał emocjonalnych problemów związanych z nadwagą: akceptował siebie takiego, jakim był. Poza tym przyzwyczaił się, że waży sporo: zamiłowanie do słodyczy i skłonność do tycia towarzyszą mu od niepamiętnych czasów. Rzucenie palenia dwa lata temu przyniosło w jego życiu dwie zmiany: zdrowszy tryb życia i w krótkim czasie... dodatkowe kilkanaście kilo.

Jak to się stało, że postanowił się pan odchudzać z fachową pomocą?
To zasługa mojej żony. Początkowo starałem się odchudzać na własną rękę. Miałem np. takie pomysły, że nie będę jadł po 18.00. Tylko co z tego, skoro do tej godziny najadałem się za dwóch... Myślałem też, że schudnę, jedząc tylko owoce, ale nie miałem pojęcia o diecie i sięgałem po banany i winogrona. Na takiej diecie trudno zrzucić wagę. Poza tym będąc przez pięć dni w tygodniu w delegacji, korzystałem z zakładowej stołówki, a w niej głównymi potrawami były frytki i smażona kiełbasa. Żona, widząc nieskuteczność moich wysiłków, zaproponowała, żebym spróbował odchudzania z pomocą dietetyka. Przyniosła do domu ulotkę reklamującą działalność Naturhouse. Kilka dni później byliśmy umówieni na wizytę. Tak trafiłem do pani Dominiki.

Co pana zaskoczyło w nowej diecie?
Kiedy dostałem wytyczne dotyczące zasad zdrowego odżywiania, zdziwiłem się, że odchudzając się, człowiek nie musi być głodny ani jeść rzeczy niesmacznych. Dietetyk wcale nie zaproponował mi jakiejś drakońskiej diety, np. wody i sałaty. Okazało się, że na liście dietetycznych pokarmów jest wiele produktów, które zawsze jadłem, choć była też grupa pokarmów, które powinienem odłożyć, choćby te banany. Okazało się też, że dania proponowane przez Naturhouse są po prostu smaczne, np. kurczak w sosie musztardowym.

Jednak czasem trzeba było z czegoś rezygnować?
Owszem, np. zabolał mnie brak możliwości jedzenia mięsa wieprzowego, a ja wręcz kochałem rolady. Ale się przyzwyczaiłem. Skoro postanowiłem się odchudzać, twardo trzymałem się zaleceń. Zabierałem w delegację kartkę od pani Dominiki, szedłem z nią do sklepu warzywnego i tam robiłem zakupy według jej wskazówek.

Przestrzegał ich pan co do joty?
Starałem się, aby tak było. Jednym z zaleceń było pilnowanie stałych pór posiłków. Ustawiłem więc sobie „przypominacze" w komórce, by pamiętać o „porze karmienia". Największym problemem były kolacje. Mieszkałem wtedy w hotelu i nie miałem możliwości przygotowania sobie posiłku, więc zabierałem do pokoju to, co mogłem zjeść na surowo: często pomidory i ogórki. Po jakimś czasie śniły mi się po nocach...

Jak się pan czuł, chudnąc?
Kiedy okazało się, że osiągam tak dobre efekty, byłem bardzo zadowolony. Każda wizyta w Naturhouse potwierdzała, że kilogramów ubywało i już nie wracały - to była dla mnie nowość. Moja silna wola sprawiła, że osiągałem dobre wyniki, a to potęgowało moje samozaparcie, aby kontynuować dietę. I szybko się okazało, że ubrania stają się za duże. Dziś jestem na etapie wymiany całej garderoby.

Nie boi się pan powrotu nadwagi?
Nie, bo wiem, że do tego nie dojdzie. Choć dziś jem produkty, których nie było w mojej diecie, to ogólnie jednak wciąż zachowuję jej zasady. Wybieram się też z wizytą do pani Dominiki. Chcę jej pokazać, że wciąż ważę mniej o 34 kilo.

Szczupli żyją dłużej
Pan Mirosław nie miał problemów zdrowotnych związanych z nadwagą. Jest młodym mężczyzną i organizm jeszcze dawał sobie radę, ale po 50. pewnie zaczęłyby się kłopoty. Na razie jedyną komplikacją okazał się związany z tuszą bezdech nocny. Bardzo się cieszył z każdego gubionego kilograma, bo - jak mówi - wie, że szczupli żyją dłużej. A ma dwóch dorastających synów i wspaniałą żonę i dobrze mu się z nimi żyje.

Autor artykułu

Naturhouse

Zmień swoje życie raz na zawsze!

UMÓW SIĘ NA BEZPŁATNĄ KONSULTACJĘ

Gratulacje!

Zapisałeś się do newslettera. Aby mieć pewność, że otrzymasz nasze wiadomości, dodaj nas do swojej książki adresowej. Aby zrezygnować z otrzymywania od nas wiadomości e-mail, wystarczy kliknąć łącze anulowania subskrypcji widoczne w dolnej części wszystkich wiadomości.