bmi ppm

Tak Nie

bmippm

Oblicz wskaźnik
masy ciała( BMI )podstawowej przemiany materii ( PPM )

Wiek
Waga
kg
Wzrost
cm
175 176 178 179 180 181 182 183 184 185 186

Test nawyków

  • Czy zjadasz 5 posiłków dziennie?
  • Czy uważasz, że Twoje posiłki są zdrowe i lekkostrawne?
  • Czy wypijasz przynajmniej 1,5 litra wody mineralnej dziennie?

Wynik Twojego Testu

20.41

  • niedowaga
  • waga prawidłowa
  • nadwaga
  • otyłość

Formularz kontaktowy

Wybrane Centrum Naturhouse skontaktuje się z Tobą

  • Twoja wiadomość została wysłana pomyślnie.

Maciej
30 kg mniej!

Podstawowe informacje

  • waga przed kuracją114 kg
  • waga po kuracji84 kg
  • czas trwania kuracji4 miesiące
  • wiek36 lat
  • wzrost-cm

Schudł 30 kg

Zaprezentowane rezultaty to wyniki indywidualne poszczególnych osób. Osiągnięcie takich samych efektów podczas odchudzania przez innych nie jest gwarantowane. Zdjęcia i informacje zamieszczone na stronie są autentyczne.

Przed

114 kg

Po

84 kg

Historia metamorfozy

„Moje życie wywróciło się do góry nogami”

Maciej nie miał jeszcze problemów zdrowotnych, ale – wraz ze spadkiem kondycji – jego życie straciło smak. I kiedy nadwaga zaczęła ograniczać jego aktywność fizyczną, nasz bohater postanowił się z nią zmierzyć.

Maciej Kublik to typ sportowca. Całe życie był bardzo aktywny. Wychowany na koszykówce, chętnie trenował ją w okresie jesienno-zimowym, lubił też pływać, a w ciepłe miesiące treningi na hali i na basenie zastępował tenisem ziemnym i rowerowymi eskapadami na świeżym powietrzu. Maciej nie potrafił usiedzieć w miejscu, potrzebował ruchu jak tlenu do życia. I kiedy po ubiegłorocznych wakacjach wrócił do gry w koszykówkę, to po pierwszym spotkaniu z drużyną nieco się podłamał.

– Szybko się męczyłem, starsi ode mnie zawodnicy byli w zdecydowanie lepszej formie niż ja. Zrozumiałem, że trzeba coś z tym zrobić – nasz bohater przyznaje, że jeszcze nigdy tak dużo nie ważył, jak w tamtym okresie.

Najpierw, jak większość osób, sam spróbował się odchudzać. Udało mu się zgubić kilka kilogramów, ale potem waga stanęła w miejscu i poczuł się bezradny. Właśnie wtedy pomyślał o tym, by skorzystać z pomocy dietetyka. Kilku specjalistów polecili znajomi, ale wszyscy byli daleko od miejsca zamieszkania Macieja, więc zaczął szukać kogoś bliżej domu i tak trafił do Naturhouse.

– Pamiętam, jak na pierwszym spotkaniu poprosiłem panią dietetyk, aby ułożyła mi taką dietę, która nie pozbawi mnie siły, bo prowadzę warsztat samochodowy, w którym sporo pracuję. Na próbę dostałem mięsno-rybny jadłospis, który od razu się sprawdził i stosowałem go do końca diety. To był strzał w dziesiątkę!

Nasz bohater najbardziej polubił wołowinę duszoną, a z warzyw rukolę, którą dziś może jeść do wszystkiego, zaczął też częściej sięgać po ryby.

– Jestem wdzięczny pani dietetyk, że nauczyła mnie czytać etykiety. Wcześniej nie zdawałem sobie sprawy z tego, jakie to ważne. Teraz już wiem, co jest zdrowe i dobre dla mnie. Dlatego zanim coś kupię, najpierw sprawdzam skład. Zaraziłem tym także żonę.

Maciej przyznaje, że jego życie wywróciło się do góry nogami. Kiedyś nie jadał śniadań ani obiadów, w ciągu dnia głód zaspokajał słodyczami lub hot dogiem kupionym na stacji benzynowej. Wszystko jednak nadrabiał w czasie kolacji, wówczas lodówka się nie zamykała. Po takim dniu ciężko było zasnąć i jeszcze trudniej obudzić się nad ranem. Od rozpoczęcia kuracji minął zaledwie rok, a Maciej nie wyobraża sobie, że mógłby tak dalej żyć, jak kiedyś, zdrowe nawyki na dobre weszły mu w krew. Posiłki je o regularnych porach, co trzy godziny. I choć wciąż przypomina mu o nich ustawiony w telefonie alarm, to organizm też się dopomina. Słodkie, gazowane napoje zastąpił wodą i herbatą zieloną. I, co najważniejsze, poradził sobie z największym nałogiem – słodyczami. Dziś czekolada lub ciasto może leżeć w domu na stole, a on nie ma potrzeby po nie sięgnąć. Świetnie radzi sobie również podczas imprez. Maciej chwali się, że wiele osób go nie poznaje. – Ostatnio byłem w sklepie motoryzacyjnym, w którym zamawiam części do samochodów. Prowadzi go mój kolega, ale akurat byli jego rodzice, których rzadziej widuję. Jak poprosiłem o fakturę, to poczułem, że jego mama bacznie mi się przygląda, tak jakby chciała sobie przypomnieć, skąd mnie zna, ale w końcu zapytała, na kogo ma ją wystawić – śmieje się Maciej.

A jak nasz bohater radzi sobie podczas treningów? – Teraz bez problemu mogę biegać ponad dwie godziny i nie czuję zmęczenia. Młodsi ode mnie częściej muszą sobie robić przerwy – przyznaje z dumą. 

Zmień swoje życie raz na zawsze!

UMÓW SIĘ NA BEZPŁATNĄ KONSULTACJĘ

Gratulacje!

Zapisałeś się do newslettera. Aby mieć pewność, że otrzymasz nasze wiadomości, dodaj nas do swojej książki adresowej. Aby zrezygnować z otrzymywania od nas wiadomości e-mail, wystarczy kliknąć łącze anulowania subskrypcji widoczne w dolnej części wszystkich wiadomości.